ANA IMAM
Mam na imię Ana i Natura uratowała mi życie. Byłam szkoleniowcem i kobietą biznesu, aż w pewnym momencie doświadczyłam ciężkiego załamania nerwowego i depresji, a cały mój dotychczasowy świat przestał istnieć. Wtedy zwróciłam się do Natury – nie wiem dlaczego, bo wcześniej nawet do parków nie chodziłam, ale widocznie tak miało być. Poznałam złamane piorunem Drzewo, które stało się moim terapeutą i nauczycielem medytacji. Tak zaczęła się moja ścieżka duchowa, którą kroczę do dziś. Zostałam nauczycielem Mindfulness, terapeutą reiki, starszą uczennicą Vipassany, coachem energetycznym, uczennicą szkoły rdzennego szamanizmu. tych etykiet jest pewnie więcej, ale jak je pościągałam, to moja Istota jest uzdrowicielem, w absolutnym zanurzeniu w Naturze, do której chodzę na kąpiele leśne i zabieram ze sobą tych, co chcą odkryć siebie w ciszy i powrocie do korzeni. Prowadzę też Kręgi kobiet, coś co za mną chodziło aż usiadłam z gadającym patykiem i zawołałam siostry do tego, aby usiadły wraz ze mną.
Moją medycyną jest współbycie i towarzyszenie w podróży. Dzielenie się moim doświadczeniem, czerpaniem z niego, aby móc zaproponować kobiecie w potrzebie być może właściwy dla niej kierunek. A potem bycie obok, tak, żeby wiedziała, że jestem i złapię ją w razie gdyby spadała. Kiedyś czekałam na nauczyciela, żeby mnie prowadził, a potem zrozumiałam, że to Natura jest moją nauczycielką. Praca z żywiołami, Matką Ziemią i ojcem Niebo. Z ciszą i spokojem, jaki odczuwam wśród Drzew. Pierwsza przemówiła do mnie Sosna. Ale nie trzeba Drzew słuchać, żeby usłyszeć siebie. To nie jest czary mary, to zwyczajne połączenie ze swoimi emocjami, kiedy otaczają nas ten zielony świat. Natura nie ocenia. Ona tylko z miłującą życzliwością i bezwarunkową miłością bierze nas w swoje ramiona, aby ukoić nasz ból, cieszyć się naszym szczęściem, transformować osłabiające nas energie, uziemiać. Napełniać świeżą energią. W leśnych kąpielach łączę ze sobą nie tylko elementy shinrin yoku, ale też mindfulness, medytacji, pracy z żywiołami i medycyny kręgów.
Linki:
www.facebook.com/znajdzsiebiewsobie
www.instagram.com/znajdz_siebie_w_sobie/
www.znajdzsiebiewsobie.pl
WARSZTAT
MindfulLas, czyli Las w Nas.
W dotyku zieleni lasu, gdzie cisza rozmawia z liśćmi, gdzie światło przeciska się przez gałęzie jak szelest myśli, gdzie słychać ciszy szept wiatru, tam kąpiele leśne ukazują swoje uzdrawiające oblicze. To niezwykła ceremonia, w której dusza tańczy w harmonii z naturą, a ciało odzyskuje siłę i witalność. Kąpiele leśne to nie tylko odskocznia od zgiełku codzienności, to uczta dla zmysłów,podróż przez skryte ścieżki lasu, gdzie zapach żywicy miesza się z wonią kwitnących kwiatów, a dotyk drzew dotyka naszych marzeń, przywołując wewnętrzny spokój i piękno, gdzie każdy krok staje się medytacją, gdzie powietrze nasycone wonią drzew i melodyjnym śpiewem przenosi nas w czasoprzestrzeń wolną od trosk, a szmer drzew – opowieść o wieczności i pięknie. Kąpiele leśne korzystnie wpływają na zdrowie, obniżając poziom stresu, poprawiając nastrój oraz wzmacniając układ odpornościowy, przywraca równowagę i odświeża nasze zmysły, otwierając nas na nowe doznania i inspiracje.
Podczas warsztatu o poranku, zabiorę Was do Lasu, gdzie w powolnym medytacyjnym tempie zaktywujecie wszystkie swoje zmysły otwierając się na dary Natury, pogłębicie więź z przyrodą i poczucie przynależności do niej na poziomie intelektualnym, emocjonalnym i duchowym. Będzie zabawa, dziecięca beztroska, ale też kontemplacja i uważność. U niektórych z Was nastąpi przypływ energii, u niektórych wyciszenie, a może i jedno i drugie, albo zupełnie inne jeszcze doświadczenie? Niczego nie zakładajcie, bo dostaniecie dokładnie to, czego na ten moment potrzebujecie.
Podczas spaceru przejdziemy przez leśną bramę, zajmiemy się wąchaniem runa, posłuchamy otoczenia, poczujemy Las dotykiem i wzrokiem, zasmakujemy go, odkryjemy że niektóre Drzewa są ciepłe, a niektóre zimne i że to rzadkość, żeby miały tylko jeden pień, a z ich kory można czytać różne historie. Zwolnimy tempo chodzenia i oddechu, obejmiemy to, co jest w Nas i wokół Nas uważnością. Być może znajdziemy po drodze zioła, z których zrobimy leśny napar i zasiądziemy na koniec do siostrzanego Kręgu. A po drodze jeszcze kilka niespodzianek mam dla Was 🙂